Bezrobocie już poniżej 3 proc., zaskakujący spadek

Pomimo wyraźnego spowolnienia gospodarki liczba zatrudnionych w Polsce rośnie, a stopa bezrobocia spada. Jest to zaskakujące, choć właściwie zbieżne z obecnymi trendami międzynarodowymi – bieżące spowolnienie generuje znaczące spadki aktywności w przemyśle, ale bez istotnego pogorszenia kondycji rynków pracy.

Stopa bezrobocia w Polsce, mierzona porównywalną między krajami metodą badań ankietowych, spadła poniżej 3 proc. w czwartym kwartale. A dokładnie wyniosła 2,9 proc. – podał GUS.  Jest to oczywiście pierwszy przypadek, gdy stopa bezrobocia znajduje się tak nisko. Widać to na wykresie. 

Te rekordy obserwujemy już od dłuższego czasu i nie ma w nich już nic nowego. Ale ciekawy jest fakt, że stopa bezrobocia spadła akurat w momencie głębszego spowolnienia gospodarki i w sytuacji, gdy powszechnie – łącznie z projekcjami NBP – oczekiwano jej stabilizacji lub nawet wzrostu. Dynamika PKB w ostatnim kwartale 2019 r. obniżyła się do 3,1 proc. (z 3,9 proc. w trzecim kwartale), czyli znacznie więcej niż w swoich projekcjach z listopada oczekiwał bank centralny. Ale jednocześnie stopa bezrobocia zachowała się dużo lepiej niż w projekcji. I co ciekawsze, jest to zasługa wzrostu zatrudnienia, a nie odpływu ludzi z zasobów siły roboczej na emeryturę.

Jak to wyjaśnić, co się dzieje? Jedna możliwość jest taka, że firmy kompletnie nie przejmują się spowolnieniem gospodarczym – traktują to jako zjawisko przejściowe. Druga możliwość, bardziej prawdopodobna, jest taka, że w obliczu problemów z dostępem do pracowników zatrudnianie jest obecnie znacznie ważniejsze niż kontrola kosztów, tym bardziej, że w warunkach wysokiej inflacji łatwiej jest przerzucać koszty na ceny.

W innych krajach widać zresztą podobne zjawisko. Niemcy doświadczają recesji w przemyśle i stagnacji gospodarki, a stopa bezrobocia ani drgnie. W innych krajach UE jest najczęściej stabilna lub spada. Rynki pracy są jak forteca dobrze chroniona przed recesyjnymi powodziami.

Źródło danych ekonomicznych: LINK

Chcesz samodzielnie analizować dane ekonomiczne? Platforma SpotData to darmowy dostęp do ponad 40 tysięcy danych z polskiej i światowej gospodarki, które można analizować, przetwarzać i pobierać w formie wykresów i tabel do Excela.

Sprawdź na:  www.spotdata.pl/ogolna

Poniższy tekst pochodzi z newslettera Dane Dnia prowadzonego przez Ignacego Morawskiego, dyrektora centrum analiz SpotData. Chcesz codziennie takie informacje na swoją skrzynkę? Zapisz się na newsletter SpotData.

PB Forecast
O Autorze:
Ignacy Morawski

Ignacy Morawski, dyrektor centrum analiz SpotData

Ignacy Morawski jest pomysłodawcą projektu i szefem zespołu SpotData. Przez wiele lat pracował w sektorze bankowym (WestLB, Polski Bank Przedsiębiorczości), gdzie pełnił rolę głównego ekonomisty. W latach 2012-16 zdobył wiele wyróżnień w licznych rankingach, zajmując m.in. dwukrotnie miejsce na podium konkursu na najlepszego analityka makroekonomicznego organizowanego przez Narodowy Bank Polski. W 2017 roku znalazł się na liście New Europe 100, wyróżniającej najbardziej innowacyjne osoby Europy Środkowej, publikowanej przez „Financial Times”. Absolwent ekonomii na Uniwersytecie Bocconi w Mediolanie i nauk politycznych na Uniwersytecie Warszawskim.