Mniej niewypłacalności podmiotów gospodarczych. Czy to nowy trend?

W czerwcu znacząco zmalała liczba niewypłacalnych firm. Wygląda na to, że fala wzrostu niewypłacalności obserwowana w ostatnich trzech latach stabilizuje się lub nawet zaczyna obniżać. Możliwe, że jest to przejaw poprawy kondycji finansowej przedsiębiorstw w Polsce.

W czerwcu w Monitorze Sądowym i Gospodarczym ogłoszono informacje o 75 postępowaniach o upadłość lub restrukturyzację podmiotów gospodarczych. To o 32 mniej niż przed rokiem – jest to pierwszy taki spadek od momentu wprowadzenia w 2016 r. prawa restrukturyzacyjnego, które znacznie ułatwiło zawieszanie spłaty zadłużenia. Więcej o obowiązywaniu tego prawa można przeczytać w raportach SpotData i kancelarii Zimmerman, Filipiak, Restrukturyzacja, które publikowane są co kwartał. Co miesiąc zaś SpotData publikuje analizę branżową trendów w niewypłacalnościach.

Czerwcowy spadek może być efektem wielu czynników. Przy generalnie niskiej liczbie postępowań, może to być zupełny przypadek. Może też być to efekt opóźnień w publikacji informacji w Monitorze. Ale trendy średniookresowe wskazują, że na pewno mamy do czynienia ze stabilizacją fali niewypłacalności. A możliwe też jest, że ta fala zaczyna się obniżać. Nie wiemy tego na pewno i powinniśmy poczekać na kolejne dane, ale są czynniki mogące sprzyjać poprawie kondycji finansowej firm i obniżeniu się liczby niewypłacalności. Ceny surowców rosną wolniej niż w zeszłym roku, firmy łatwiej przerzucają koszty na ceny, menedżerowie coraz lepiej przystosowują się też do nowej sytuacji na rynku pracy i wyższej dynamiki płac.

Zobaczymy, czy dane za kolejny miesiąc potwierdzą trend.

Autor: Ignacy Morawski


Raporty SpotData Research: LINK

Chcesz samodzielnie analizować dane ekonomiczne? Platforma SpotData to darmowy dostęp do ponad 40 tysięcy danych z polskiej i światowej gospodarki, które można analizować, przetwarzać i pobierać w formie wykresów i tabel do Excela.

Sprawdź na:  www.spotdata.pl/ogolna

Poniższy tekst pochodzi z newslettera Dane Dnia prowadzonego przez Ignacego Morawskiego, dyrektora centrum analiz SpotData. Chcesz codziennie takie informacje na swoją skrzynkę? Zapisz się na newsletter SpotData.

Firmy usługowe częściej idą pod nóż

Po trzech latach fali wzrostowej, liczba niewypłacalności firm w Polsce stabilizuje się na poziomie ok. 90 miesięcznie. Co istotne, szybko rośnie udział firm usługowych w niewypłacalnościach. Są dwa możliwe wyjaśnienia tego zjawiska. Po pierwsze, szybki wzrost płac mocniej uderza w firmy w branżach opartych na pracy człowieka. Po drugie, coraz więcej małych firm, spółek cywilnych i działalności gospodarczych, orientuje się w korzyściach oferowanych przez prawo restrukturyzacyjne i ucieka przed wierzycielami.

W SpotData co miesiąc publikujemy analizę trendów w niewypłacalnościach firm w rozbiciu na branże. Ta analiza oferuje wgląd w ewolucję ryzyk w gospodarce. Pokazujemy jaka jest dynamika takich przypadków oraz ich natężenie (analiza dostępna tutaj, w ramach subskrypcji SpotData Research – zapraszam).

W samym lutym ogłoszono 91 nowych postępowań, a w ciągu 12 miesięcy – 1102. Roczna suma jest o 17 proc. wyższa niż rok temu, ale dane za ostatnie miesiące wskazują na stabilizację. Widać natomiast zróżnicowania branżowe. Mocno rośnie liczba niewypłacalnych firm w usługach, m.in. transporcie, hotelarstwie, gastronomii, usługach profesjonalnych (m.in. architektonicznych). Łącznie udział usług w niewypłacalnościach sięgnął 53 proc., czyli o 3,5 pkt proc. więcej niż przed rokiem, a przemysłu spadł do 26 proc., czyli o 2 pkt proc. w ciągu roku. 

Możliwe, że jest to efekt wzrostu płac i niemożności dostosowania się do nowych warunków na rynku pracy. W usługach udział płac w kosztach jest wyższy niż w przemyśle i presja na ten element kosztów jest bardziej odczuwalna. Ale możliwe jest też inne wyjaśnienie. Duża jest fala niewypłacalności podmiotów niedziałających w formie spółek prawa handlowego, czyli głównie działalności gospodarczych, a takich firm jest dużo więcej w usługach. Roczny wzrost otwieranych postępowań w tej grupie jest zbliżony do 40 proc. Czyżby coraz większa liczba małych podmiotów, niewytrzymujących konkurencji na rynku, musiała chronić się przed wierzycielami? A może po prostu coraz więcej osób prowadzących indywidualną działalność dostrzega zalety prawa restrukturyzacyjnego?

W przemyśle trend w niewypłacalnościach jest bardziej stabilny niż w usługach, choć wzrosty widać m.in. w meblarstwie, produkcji maszyn, a nawet produkcji sprzętu transportowego, czyli jednej z najbezpieczniejszych branż (choć niewypłacalności jest tu na tyle mało, że wzrosty mogą być wywołane przez przypadkowe sprawy). Możliwe, że jest to efekt pogorszenia koniunktury na rynkach eksportowych. Z drugiej strony, w bardzo mocno nastawionej na eksport branży tworzyw sztucznych widać wyraźny spadek otwieranych postępowań. Nie ma więc w sektorze przemysłowym jednoznacznego trendu.

Wniosek? Na razie wśród firm nie dochodzi do wstrząsów wywołanych powolnym spowolnieniem gospodarki. Dla mniejszych przedsiębiorstw kluczowym zagrożeniem jest zmiana układu sił na rynku pracy i zanegowanie sensowności modeli biznesowych opartych na bardzo taniej sile roboczej. 

Autor: Ignacy Morawski


Cykl 10 miesięcznych analiz ekonomicznych SpotData Research dających wgląd w bieżące trendy: LINK

Chcesz samodzielnie analizować dane ekonomiczne? Platforma SpotData to darmowy dostęp do ponad 40 tysięcy danych z polskiej i światowej gospodarki, które można analizować, przetwarzać i pobierać w formie wykresów i tabel do Excela.

Sprawdź na:  www.spotdata.pl/ogolna

Pękła granica 1000 niewypłacalnych firm w Polsce

Rok 2018 przyniósł wiele sprzecznych trendów, o których często pisałem. Rosną płace, spada inflacja; rosną transfery społeczne, spada deficyt budżetowy; rosną zyski firm, indeksy giełdowe nurkują. Jednym z takich intrygujących trendów był znaczny wzrost liczby niewypłacalnych firm w warunkach doskonałej koniunktury. Z danych SpotData wynika, że w 2018 r. w Monitorach Sądowych i Gospodarczych ogłoszono 1078 otwartych postępowań o niewypłacalność, czyli o 17 proc. więcej niż rok wcześniej. Pękła zatem bariera 1000 postępowań.

Zadam teraz zaskakujące pytanie: czy to źle, czy dobrze?

Z jednej strony, rosnąca liczba niewypłacalności to zły sygnał, wskazujący na to, że wiele firm nie radzi sobie z narastającymi presjami kosztowymi. Widać to też po przeciętnej rentowności firm, która w roku 2018 obniżyła się wobec roku 2017. Z moich analiz wynika, że wydłużają się „ogony” rozkładu zysków firm – więcej jest firm odnoszących duże sukcesy i zyski, ale też więcej takich, które notują duże straty.

Z drugiej strony, szybsze wypadanie z rynku firm, które sobie nie radzą, lub ich restrukturyzacja, może zwiększyć efektywność alokacji zasobów w gospodarce i dzięki temu podnieść wzrost wydajności pracy. Badania prowadzone w OECD pokazują, że prawo sprzyjające likwidacji lub restrukturyzacji firm podnosi produktywność gospodarki. Od dwóch lat funkcjonuje w Polsce prawo restrukturyzacyjne, które pozwala właścicielom łatwiej restrukturyzować zadłużenie, bez konieczności likwidacji firmy. Wzrost liczby niewypłacalności wynika głównie z rosnącej liczby postępowań restrukturyzacyjnych. Można postawić tezę, że dzięki temu prawu z różnych szaf powypadały „trupy”, które do tej pory były trzymane usilnie pod kluczem. Innymi słowy, ujawniły się problemy, które istniały, ale z którymi radzono sobie innymi metodami niż restrukturyzacja długu. Prawo to wciąż nie działa optymalnie, ale może być krokiem do przodu w porównaniu ze stanem wcześniejszym.

Nie ma zatem dobrej odpowiedzi na pytanie o ocenę rosnącego trendu w niewypłacalnościach. Wiele polskich, średnich firm ma problemy finansowe – i to jest zła wiadomość. Ale jednocześnie, sektor firm zaczyna się cywilizować. Szybkie znikanie lub restrukturyzacja niewydajnych firm to proces, który, jeżeli nie przekłada się na ogólną dekoniunkturę w gospodarce, może podnieść efektywność polskiej gospodarki. 

Struktura branżowa niewypłacalności (restrukturyzacji + upadłości) według daty ogłoszenia w MSiG i kodu PKD działalności przeważającej.

  Autor: Ignacy Morawski


Raport o niewypłacalnościach dostępny w ramach SpotData Research – cyklu 10 miesięcznych analiz na temat trendów w gospodarce: LINK

  Chcesz samodzielnie analizować dane ekonomiczne? Platforma SpotData to darmowy dostęp do ponad 40 tysięcy danych z polskiej i światowej gospodarki, które można analizować, przetwarzać i pobierać w formie wykresów i tabel do Excela.

Sprawdź na:  www.spotdata.pl/ogolna