Niemiecka koniunktura wykazuje V-kształtne tendencje

Nastroje w niemieckim biznesie szybko się poprawiają [tu powinna znaleźć się tradycyjna formuła o tym, że Niemcy są naszym najważniejszym partnerem handlowym, więc sytuacja w tym kraju ma duży wpływ na Polskę, ale przecież Państwo to już wiedzą i nie wypada mi o tym wspominać]. Niemiecki indeks IFO, najważniejszy indeks koniunktury w tym kraju, wzrósł w lipcu do najwyższego poziomu od lutego, a miara oczekiwań jest najwyższa od listopada 2018 r.

IFO wyniósł w lipcu 90,5 pkt, wobec 86,3 pkt w czerwcu. Zamiast czytać te liczby warto zerknąć na wykres, na którym widać zarówno wielki kryzys finansowy, jak i epidemiczną recesję. Widać różnicę.

O ile kryzys finansowy przebiegał klasyczną U-kształtną ścieżką, z powolnym spadkiem i powolnym odbiciem, o tyle kryzys epidemiczny przebiega na razie ścieżką V-kształtną. Po szybkim spadku nastąpiło szybkie odbicie. Szybkość tego odbicia zaskoczyła większość obserwatorów gospodarki.

Tutaj należy poczynić uwagę, że indeks koniunktury może nieco przeceniać tempo odbicia gospodarczego. Indeks powstaje jako wynik ankiet, w których przedsiębiorcy i menedżerowie oceniają bieżącą sytuację firmy oraz przewidywania na przyszłość. To wzrost przewidywań jest głównym odpowiedzialnym za poprawę całego indeksu w lipcu. A zatem zmienia się głównie sentyment, a nie sama bieżąca aktywność. Obserwujemy po prostu zwiększenie zasobów optymizmu.

Bez względu na to, czy motorem poprawy są nastroje, czy faktyczna aktywność, wyjście z tego kryzysu jest ewidentnie szybsze niż kryzysu finansowego. Teraz nadchodzą miesiące, gdy ten optymizm będzie testowany przez kolejne fale epidemii. Moje bazowe założenie jest takie, że zobaczymy sporo turbulencji, ale pesymizm w skali obserwowanej na początku wiosny już nie wróci.

PB Forecast

Powyższy tekst pochodzi z newslettera Dane Dnia prowadzonego przez Ignacego Morawskiego, dyrektora centrum analiz SpotData. Chcesz codziennie takie informacje na swoją skrzynkę? Zapisz się na newsletter SpotData.

O Autorze:

Ignacy Morawski

Ignacy Morawski, dyrektor centrum analiz SpotData

Ignacy Morawski jest pomysłodawcą projektu i szefem zespołu SpotData. Przez wiele lat pracował w sektorze bankowym (WestLB, Polski Bank Przedsiębiorczości), gdzie pełnił rolę głównego ekonomisty. W latach 2012-16 zdobył wiele wyróżnień w licznych rankingach, zajmując m.in. dwukrotnie miejsce na podium konkursu na najlepszego analityka makroekonomicznego organizowanego przez „Rzeczpospolitą” i Narodowy Bank Polski. W 2017 roku znalazł się na liście New Europe 100, wyróżniającej najbardziej innowacyjne osoby Europy Środkowej, publikowanej przez „Financial Times”. Absolwent ekonomii na Uniwersytecie Bocconi w Mediolanie i nauk politycznych na Uniwersytecie Warszawskim.