Inflacja zaczyna się wyraźnie obniżać

W pierwszych miesiącach po wybuchu epidemii inflacja spadła głównie dzięki taniejącej ropie. Dyskutowano wtedy, czy kryzys wpłynie na ceny negatywnie przez spadający popyt, czy pozytywnie przez rosnącą podaż pieniądza. Teraz widać, że coraz mocniej jest widoczny negatywny wpływ niższego popytu. Pisałem o tym kilka dni temu w kontekście inflacji w strefie euro, teraz pokazuję to na polskich danych.

Jednocześnie wątpię, by zrealizował się prognozowany przez wielu analityków scenariusz głębokiego spadku inflacji w ciągu roku. Sądzę, że bank centralny będzie się starał tego uniknąć i będzie miał do tego narzędzia.

Inflacja w Polsce w sierpniu wyniosła 2,9 proc., wobec 3 proc. w lipcu. Istotne jest, że po raz pierwszy od wielu miesięcy spadek inflacji jest bardziej zasługą cen wyhamowania usług niż energii. To właśnie wskazuje na powolne oddziaływanie efektów niższego popytu. Oddziałuje on na ceny z opóźnieniem ok. 6 miesięcy i to idealnie widać w zachowaniu polskiej inflacji.

Niektórzy przewidują, że inflacja będzie dalej mocno hamowała. Ba, sami analitycy Narodowego Banku Polskiego wskazali w niedawnym Raporcie o inflacji, że na początku 2021 roku inflacja wyniesie niewiele ponad 1 proc. Możliwe, że tak będzie, bo efekty bazowe (wysoki punkt odniesienia w cenach z początku 2020 roku) będą temu sprzyjały.

Ale nie wydaje mi się, by niska inflacja mogła zagościć na długo w Polsce. Bank centralny pokazał w minionych miesiącach, że jest w stanie zrobić dla pobudzania gospodarki więcej od oczekiwań i podejrzewam, że nie zmieni kursu. Podejrzewam, że wśród decydentów większa będzie skłonność do popełnienia ewentualnego błędu nadmiernej stymulacji gospodarki niż zbyt ostrożnej polityki. A to chociażby poprzez kanał kursu walutowego będzie wpływało pobudzająco na ceny.

PB Forecast

Powyższy tekst pochodzi z newslettera Dane Dnia prowadzonego przez Ignacego Morawskiego, dyrektora centrum analiz SpotData. Chcesz codziennie takie informacje na swoją skrzynkę? Zapisz się na newsletter SpotData.

O Autorze:

Ignacy Morawski

Ignacy Morawski, dyrektor centrum analiz SpotData

Ignacy Morawski jest pomysłodawcą projektu i szefem zespołu SpotData. Przez wiele lat pracował w sektorze bankowym (WestLB, Polski Bank Przedsiębiorczości), gdzie pełnił rolę głównego ekonomisty. W latach 2012-16 zdobył wiele wyróżnień w licznych rankingach, zajmując m.in. dwukrotnie miejsce na podium konkursu na najlepszego analityka makroekonomicznego organizowanego przez „Rzeczpospolitą” i Narodowy Bank Polski. W 2017 roku znalazł się na liście New Europe 100, wyróżniającej najbardziej innowacyjne osoby Europy Środkowej, publikowanej przez „Financial Times”. Absolwent ekonomii na Uniwersytecie Bocconi w Mediolanie i nauk politycznych na Uniwersytecie Warszawskim.